Archiwum styczeń 2007


sty 31 2007 Czy jest czy nie,to i tak go nie ma....
Komentarze: 0

Witam wszytkich tych ktorzy czytaja moje wypociny.

tak wlasciwie, to bloga zalozylam bo czegos szukam, sama nie wiem czego. szczescia,milosci, zrozumienia...

na poczatku, troszeczke sie przedstawie, jestem mloda matka, ktora wychowuje juz prawie 6-cio miesieczna coreczke i probuje wychowac 25-cio letniego meza. z tym drugim to raczej mi nie wychodzi, ale za to moj cukiereczek jest cudowny. gdyby nie ona pewnie dawno bym sie juz zalamala.

w wolnych chwilach (poza wychowywaniem) prowadze dzialalnosc gospodarcza, koncze studia magisterskie i pisze prace dyplomowa. wszystko na raz, acha no i prowadze dom, bo moj maz to GOŚĆ!!!

staram sie byc dobra zona i matka, ale im bardziej sie staram tym bardziej jestem wykozystywana (przez meza oczywisci, bo corcia jest za malutka). neka mnie wiele trosk i smutkow, z ktorymi nie mam sie z kim podzielic. znajomych mam, ale nie takich ktorym mogla bym sie wyzalic, siostra siedzi w holandii, a rodzice, jak to rodzice, po co ich martwic??

to tak po krotce. tz.kim jestem, po co ten blog i wogole.

kaskaderka : :